wtorek, 23 czerwca 2020

21:10

Nie chcę Cię stracić ze wzroku.
Przytulam i całuje.

Mocno trzymam za rękę,
już bardzo tęsknię.

Kocham Cię.
Miłuje.

Pachniesz oliwką i deszczem.
Zostań tu z nami jeszcze.

Byłeś tutaj zawsze.
Odszedłeś tak nagłe.

Pamiętam jak, ogrywałeś mnie w warcaby.
Nie dawałam ze złością sobie rady.

A Ty
kochałeś mnie, za nic.

Palce lewej ręki skrzywiłeś przy budowie domu.
Jesteś, w każdym zakamarku: w oknie, ogrodzie, pokoju.

Kto teraz rozplącze lampki na choinkę?
Kto zaśpiewa piosenkę?
Kto opowie o wojnie i pokoju?
Przewidzi pogodę?
Postawi do pionu?
Kto przypomni zasady drogowe?

Dziś runął nasz świat cały.
Kiedy Twój oddech ustał.
Zamarły Twoje Usta.

Byłeś Filarem.
Budulcem.
Ostoją.

                 ***

Był tutaj jeszcze przed chwilą.
Trzymałyśmy go za rękę.
Kiedy dzień zmienił się w noc
tak po prostu odjechał,
w nową drogę, do Bożego domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz