wtorek, 26 lipca 2011

Ona

Związana uczuciem
zamknięta chcę uciec.

Oddech nie równy
ton głosu tu zgubny.

Zabrakło odwagi
ni cala rozwagi.

Zrobiony ze snu
znalazłam w nim klucz.

Wywrócił mój świat
oddalił też strach.

On nie był nic winny
miał prawo być inny.

To ja byłam dziwna
to ona wszystkiemu winna.

Wiedziałam że my
nie mamy prawa ze sobą być.

Bo świat się sprzeciwia
bo zabrakło w nas szkliwa.

Ukryci w swych ścianach
znów cichną wołania.

Zabrałam w kieszeniach wspomnienia
te spełnione marzenia.

Nie pomogły modły
świat był tak podły.

Ona znowu wygrała
choć to ja go wybrałam.

Obca mu miłość do mnie
dziś obcy mi on.

Stoję tu sama
tak pięknie to zagrałam.

czwartek, 21 lipca 2011

Lato

Spoglądam na ziemię
jest taka sucha, wyschła
spragniona choć jednej kropli deszczu.

Dni przelatują mi  przez palce
jak ziarenka piasku.
Ulotne są te, których nie było.

Jest tak upalnie jak upalne były słowa,
te niewypowiedziane i te rzucone na wiatr,
które skończyły marnie.

Zupełnie nieświadoma, wycieram twarz,
był na niej uczucia płomień
lecz dziś zanikł, letni ślad wspomnień.

czwartek, 14 lipca 2011

W pamięci


Czemu tak tęsknię, a przecież tak więdnę.
Tak tęsknię moralnie
kompletnie bezkarnie.
Obijam się o ludzi w ślepym mieście
bez krzty miłości,  bez cienia litości.
Widzę ich puste oczodoły jak i serca.
A moje krwawi,  ubywa mi życia.
I tak widnieje niebo
jasno mi w duszy.
Już tylko ono skłania twarz do uśmiechu i marzy.
O kilku chwilach wzruszenia,
mentalnych zdarzeniach
wartych zapomnienia o tej twarzy.
Co widnieje jak żywa, wciąż jest prawdziwa.
Ukryta jest w głowie na końcu rozumu.
Nie wiem już tylko czy dam radę ją wyprzeć  i wyrzucić,
bo wadzi mi i krzyczy.
Strzępy słów przekazuje i waży każde z nich
jakby chciała je dobrać do koloru i wzoru.
Nie ma sensu dłużej w tym tkwić.
Dłużej nie mogę tak żyć.
Każda myśl odbiera nadzieję
każda z chwil przybiera znaczenie
jest częścią jakiegoś boskiego planu
którego nie rozumiem a z pamięci
nie mogę usunąć.
Tylko chciałam być wysłuchana,
z zamiarem rozpoznana,
choć głowę mam pełną wątpliwości,
wciąż krążysz mi pod powiekami
błagam Cię pokochany,
zostań w pamięci już na zawsze.