przyszło bez ostrzeżenia
bez żadnego przesilenia
nie zamierzasz przecież się zakochać?
to tylko odurzenie
serca zanurzenie
w mocnym trunku
męskiego gatunku
tak nagle pojawiło się słońce
zaczęłam oddychać inaczej
poczułam dawno zapomniane uczucia
chce uciec
odurzenie
serca zaślepienie odrzucić.
czwartek, 4 grudnia 2014
wtorek, 7 października 2014
Niczyja
Wciąż podążam tymi samymi ulicami
leczyłam głowę po Tobie dniami i nocami
Byłeś w każdej sekundzie
w każdej części ciała
Nie potrafiłam zapomnieć
choć bardzo tego chciałam
Myślałam, że to nigdy nie minie
sądziłam, że Ty nigdy nie przeminiesz
Jak mogłam się tak pomylić?
Tak naiwnie Cię winić?
zapomniałam jego słowa
dziś czeka mnie odnowa
wierze w nowe dźwięki
znów powstaje mętlik
jestem na uwięzi
niczyja zatracona w Tobie bez pamięci.
Byłeś w każdej sekundzie
w każdej części ciała
Nie potrafiłam zapomnieć
Myślałam, że to nigdy nie minie
Jak mogłam się tak pomylić?
dziś czeka mnie odnowa
wierze w nowe dźwięki
znów powstaje mętlik
jestem na uwięzi
słodko- słona
Ostra jak brzytwa
pikantna jej bitwa
Słona głowa,
słodkie słowa
czekoladowe sny
marcepanowe dni
kasztany we włosach
migdały ma w oczach
lukrowaną twarz
ma cukierkowy paź
słone są dni
słodkie z nim sny
jagodowy błysk jego oczu
zatopiła dłonie w tonie jego głosu
pisk i krzyk
malinowy chwyt
pomieszał jej smaki
słodycz zmieszał z solą
czy on zagadką dla niej
czy ona dla niego tylko miłosną kuszącą zabawką?
solą posypuje świeże rany
po słodyczy ust zniknął ślad
ich barw
pikantna jej bitwa
Słona głowa,
słodkie słowa
czekoladowe sny
marcepanowe dni
kasztany we włosach
migdały ma w oczach
lukrowaną twarz
ma cukierkowy paź
słone są dni
słodkie z nim sny
jagodowy błysk jego oczu
zatopiła dłonie w tonie jego głosu
pisk i krzyk
malinowy chwyt
pomieszał jej smaki
słodycz zmieszał z solą
czy on zagadką dla niej
czy ona dla niego tylko miłosną kuszącą zabawką?
solą posypuje świeże rany
po słodyczy ust zniknął ślad
ich barw
poniedziałek, 16 czerwca 2014
Bez Ciebie
Pozwól że zapłaczę nad miłością do Ciebie.
Nie dotrzymam Ci kroku.
nie potrafię i nie rozumiem.
Żyć bez Ciebie nie umiem.
niedziela, 25 maja 2014
wiara
Poczuła ukłucie serca
ten cierń znów dostał się do jego wnętrza
znów zapaliła się jak pochodnia
nocami płonęła do niego co dnia
i nic nie wskazywało upadku Ikara
znów pewnego dnia zgubiła ją wiara.
ten cierń znów dostał się do jego wnętrza
znów zapaliła się jak pochodnia
nocami płonęła do niego co dnia
i nic nie wskazywało upadku Ikara
znów pewnego dnia zgubiła ją wiara.
niedziela, 27 kwietnia 2014
Kocham Cię
ujrzałam Twoją twarz
złapałeś moją dłoń
powiedziałeś, bądź ze mną
nie wierzyłam
bałam się swych uczuć
nie kochałam
kochać musiałam się uczyć
płakałam
łzy trwoniłam z ukrycia
krzyczałam
z głębin najciemniejszych uczuć
traciłam czas
nie potrafiłam cieszyć się niebem
wołałam
oddech traciłam bez Ciebie
w odbiciu Twego serca
odnalazłam uśmiech.
w odbiciu swego serca
powiedziałeś, bądź ze mną
nie wierzyłam
bałam się swych uczuć
nie kochałam
kochać musiałam się uczyć
płakałam
łzy trwoniłam z ukrycia
krzyczałam
z głębin najciemniejszych uczuć
traciłam czas
nie potrafiłam cieszyć się niebem
wołałam
oddech traciłam bez Ciebie
w odbiciu Twego serca
odnalazłam uśmiech.
poniedziałek, 21 kwietnia 2014
Czucie
Z miłości boli mnie serce.
Rozum
wypełnia powietrze.
Za mocno
znów czuję
Ty nigdy tego nie zrozumiesz.
Głowa
te same znów słowa
i czas płynący wysoko
nie potrafię go nawet chwycić.
W myślach pojawiasz się Ty
bezpowrotnie.
Rozum
wypełnia powietrze.
Za mocno
znów czuję
Ty nigdy tego nie zrozumiesz.
Głowa
te same znów słowa
i czas płynący wysoko
nie potrafię go nawet chwycić.
W myślach pojawiasz się Ty
bezpowrotnie.
sobota, 19 kwietnia 2014
ziarno
Zamieszkałeś moje serce
kurczowo wczepiony
w kawałek ziemi z której wyrastam.
Ja drzewem które zetniesz.
kurczowo wczepiony
w kawałek ziemi z której wyrastam.
Ja drzewem które zetniesz.
środa, 26 marca 2014
pożegnanie
Ten pocałunek
był na dobranoc
dla ciebie
na pożegnanie
czerwienią popłynął z moich warg
ten pocałunek
był tęsknotą
tych najskrytszych z myśli które odczułeś na swoich ustach
pamiątką
byś o mnie pomyślał, kiedy już mnie nie będzie przy tobie
kiedy uciekłam
nie wiedziałam jeszcze, że będzie naszym ostatnim
nie wiedziałam, że tak szybko staniesz się powietrzem
bez którego usta schną na wietrze.
był na dobranoc
dla ciebie
na pożegnanie
czerwienią popłynął z moich warg
ten pocałunek
był tęsknotą
tych najskrytszych z myśli które odczułeś na swoich ustach
pamiątką
byś o mnie pomyślał, kiedy już mnie nie będzie przy tobie
kiedy uciekłam
nie wiedziałam jeszcze, że będzie naszym ostatnim
nie wiedziałam, że tak szybko staniesz się powietrzem
bez którego usta schną na wietrze.
sobota, 22 marca 2014
Po prostu
Schowaj mnie do siebie
otul białą kołdrą
zakryj ciepłem dłoni
tak po prostu
Zapewnij nieupływalność czasu
zagraj mi melodię swojego serca
przypomnij, że jesteś przy mnie
tak po prostu
Przeczesuj moje włosy palcami
pieść usta swoimi ustami
powiedz, że jestem ważna
tak po prostu
Nie puszczaj moich dłoni
muskaj opuszkami palców moją twarz
czuj mnie blisko nie zawracaj, patrz w przyszłość
tak po prostu
ze mną.
otul białą kołdrą
zakryj ciepłem dłoni
tak po prostu
Zapewnij nieupływalność czasu
zagraj mi melodię swojego serca
przypomnij, że jesteś przy mnie
tak po prostu
Przeczesuj moje włosy palcami
pieść usta swoimi ustami
powiedz, że jestem ważna
tak po prostu
Nie puszczaj moich dłoni
muskaj opuszkami palców moją twarz
czuj mnie blisko nie zawracaj, patrz w przyszłość
tak po prostu
ze mną.
poniedziałek, 17 marca 2014
Chcę kochać
Złap mnie za rękę
chcę ustami malować Ci tęczę
Chcę chwytać w dłoniach motyle
tylko Ciebie zatrzymać, choć na chwilę
Mówić słowa nieprzyzwoite
skakać z radości o świcie
Liczyć gwiazdy, wołać ptaki
szukać w lesie ukrytej zagadki
Upijać się głębinami duszy
przeciwności kruszyć
dotykiem liczyć Twoje słowa
zliczać je stale , układać w dłoniach...
znów Ciebie
kochać
chcę ustami malować Ci tęczę
Chcę chwytać w dłoniach motyle
tylko Ciebie zatrzymać, choć na chwilę
Mówić słowa nieprzyzwoite
skakać z radości o świcie
Liczyć gwiazdy, wołać ptaki
szukać w lesie ukrytej zagadki
Upijać się głębinami duszy
przeciwności kruszyć
dotykiem liczyć Twoje słowa
zliczać je stale , układać w dłoniach...
znów Ciebie
kochać
środa, 12 marca 2014
Oczarowanie
czar starej miłości prysł
jestem już w pełni uwolniona
lecz już na nowo zaślepiona
pojawiło się to niespodziewanie
wypowiedział słowa niezapomniane
ponowne oczarowanie
serca wołanie
o chwilę uwagi
o chwilę uwagi
uśpienia jego rozwagi
to czas na nowe wołanie
ponowne czekanie
na kilka uśmiechów, myśli, grzechu.
czas na jego ruch
pragnienia moich ust
połączenia naszych dusz.
połączenia naszych dusz.
poniedziałek, 3 marca 2014
Ty
Byłeś muzyką
chciałam zatrzymać każdy z dzwięków
w sercu
dziś stałeś się ciszą
nie do zniesienia.
chciałam zatrzymać każdy z dzwięków
w sercu
dziś stałeś się ciszą
nie do zniesienia.
sobota, 1 marca 2014
powrót
I znów byłam w miejscu w którym być chciałam
zapamiętana, zapoznana
nie byłam tam jednak mile widziana.
Zgubiłam się,, zatraciłam gdzieś niepotrzebnie
tak długo na to czekałam
teraz próbuję zabić ból, palących bzdur.
Zapaliłam się jak wielka błyszcząca pochodnia
nie przewidziałam jednak efektów końcowych
spaliłam się bardzo szybko od tego ognia.
Czekałam na to zdarzenie
bo to miało się tak potoczyć
znów miałam się w ogień stoczyć.
Parę dni kilka centymetrów nad niebem
te parę chwil z Tobą,
reszta dni bez Ciebie.
Znalazłam lek
na Ciebie
dla siebie.
Wstanę z popiołów jak feniks
zaświecę mocniej
zaświecę lepiej.
Już mnie nie poznasz
stanę się kimś lepszym
podcięte skrzydła da się zaleczyć.
I już nigdy nie poczuję się jak idiotka
nigdy więcej to mnie nie spotka.
Kiedy Ty w końcu zapragniesz mnie poznać.
zapamiętana, zapoznana
nie byłam tam jednak mile widziana.
Zgubiłam się,, zatraciłam gdzieś niepotrzebnie
tak długo na to czekałam
teraz próbuję zabić ból, palących bzdur.
Zapaliłam się jak wielka błyszcząca pochodnia
nie przewidziałam jednak efektów końcowych
spaliłam się bardzo szybko od tego ognia.
Czekałam na to zdarzenie
bo to miało się tak potoczyć
znów miałam się w ogień stoczyć.
Parę dni kilka centymetrów nad niebem
te parę chwil z Tobą,
reszta dni bez Ciebie.
Znalazłam lek
na Ciebie
dla siebie.
Wstanę z popiołów jak feniks
zaświecę mocniej
zaświecę lepiej.
Już mnie nie poznasz
stanę się kimś lepszym
podcięte skrzydła da się zaleczyć.
I już nigdy nie poczuję się jak idiotka
nigdy więcej to mnie nie spotka.
Kiedy Ty w końcu zapragniesz mnie poznać.
Kiedy
Chciałabym być rozsądna
ale życie to wciąż to zmienia,
weryfikuje.
weryfikuje.
Często zastanawiam się
kiedy myśleć sercem,
a kiedy rozumem?
a kiedy rozumem?
środa, 26 lutego 2014
czwartek, 6 lutego 2014
sukienka
poczekaj na miłość
uderza do głowy
składasz swoje życie
a nic nie wychodzi?
za mało się starasz
weź los w swoje ręce.
uśmiechnij się do ludzi
włóż czerwoną sukienkę...
uderza do głowy
składasz swoje życie
a nic nie wychodzi?
za mało się starasz
weź los w swoje ręce.
uśmiechnij się do ludzi
włóż czerwoną sukienkę...
niedziela, 26 stycznia 2014
styczeń
Gdy stary rok w nowy się zmieni
chcę sercu dodać czerwieni.
Kroczyć z Tobą
nie kroczyć bez Ciebie.
Być Twoim sercem.
Być Twoim niebem.
Stawiać pierwsze kroki na niebie
lecieć tak miękko nad ziemię.
Nową podróż rozpocząć
z Tobą mój drogi choć jeszcze nieznany
więc mojej dłoni nie puszczaj kochany
dopóki nas czas nie rozłączy
dopóty ten wiersze się nie zakończy...
chcę sercu dodać czerwieni.
Kroczyć z Tobą
nie kroczyć bez Ciebie.
Być Twoim sercem.
Być Twoim niebem.
Stawiać pierwsze kroki na niebie
lecieć tak miękko nad ziemię.
Nową podróż rozpocząć
z Tobą mój drogi choć jeszcze nieznany
więc mojej dłoni nie puszczaj kochany
dopóki nas czas nie rozłączy
dopóty ten wiersze się nie zakończy...
środa, 1 stycznia 2014
Subskrybuj:
Posty (Atom)