Stałeś się tak szybko
Proszę Cię, przytul mnie
powiedz, że to nie koniec,
Niech zgasną znów światła,
wsłuchując się w bicie mięśnia
Wypiję ten ostatni łyk wina
Dopiję ostatni łyk wina.
A potem
przeczekam deszcz.
Założę płaszcz i zamknę drzwi na klucz,
Wtedy odejdę od Ciebie.
Zostawię za sobą wszystko to,
co było najpiękniejsze.
Cichutko spłynie łza.
Róża zwiędnie na balkonie.
A Ty,
zrozumiesz, że byłam tylko marzeniem.
Opadnie kurz na toaletkę.
Pajęczyny pokryją okiennice,
a zegar wybiję godzinę dwunastą.
Wtedy mnie zapomnisz.
To zaklęcie
pozwoli mi odejść
Nieludzko
bez słowa
odchodzić.
Chcę żebyś wrócił.
Niech dzień dzisiejszy będzie wczorajszym.
Niebo będzie błękitne.
A Twoje serce znów bije w piersiach.
Chcę żebyś czekał na mnie pod blokiem,
kiedy wrócę w piątek ze szkoły.
Chcę widzieć Twoje siwe włosy.
Chcę widzieć jak siedzisz przed domem.
Chcę jeździć z Tobą samochodem.
Mecze oglądać razem wieczorem.
Chcę powrotu lat dziecięcych.
Chcę krzyczeć, tak bardzo tęsknię.
Chcę się z Tobą pokłócić.
Nigdy nie żegnać.
Tak bardzo chcę,
żebyś wrócił.
Zrobiłam ją ze wspomnienia,
utkałam z kilku spotkań z Tobą,
poskładałam z kilku przyrzeczeń.
Zrobiłam eliksir szczęścia na chwilę,
kilka czułych słów, kilka tęsknych spojrzeń
zmieszałam z bezpieczeństwem i zrozumieniem.
Zobiłam ją z wyobrażenia dawnych Nas,
przypisałam jej piękną historię,
która utkwiła mi w sercu.
Szukałam Cię w chmurach,
Ty szukałeś mnie przed laty
Tęskniłam do Ciebie w myślach,
Ty pisałeś do mnie po latach.
Zakochałam się bezpamięci.
I myślałam że to ten
i tylko ten.
Ale on już mnie nie chcę.
Niespełniona miłość
blednie.
Ty
Zapachem róż i frezji.
Ty
melodią pieśni.
W miłości
- która rozkwita.
Ty
miłością,
która nie znika.