Wciąż podążam tymi samymi ulicami
leczyłam głowę po Tobie dniami i nocami
Byłeś w każdej sekundzie
w każdej części ciała
Nie potrafiłam zapomnieć
choć bardzo tego chciałam
Myślałam, że to nigdy nie minie
sądziłam, że Ty nigdy nie przeminiesz
Jak mogłam się tak pomylić?
Tak naiwnie Cię winić?
zapomniałam jego słowa
dziś czeka mnie odnowa
wierze w nowe dźwięki
znów powstaje mętlik
jestem na uwięzi
niczyja zatracona w Tobie bez pamięci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz