czwartek, 15 listopada 2012

Powrót do zycia

Zamknęłam pewien fragment życia
nastała znowu cisza.

Wyrzuciłam ból i zgrzyt
nastanie radość kolejnych dni.

I znów przyjdzie niebo do mnie
spojrzy na mnie z lekkim półuśmiechem.

A ja je przeproszę za moją nieobecność
przeproszę za grymasy i złośliwości.

Za to czekanie, za nie witanie
za częste żale i załzawione oczy.

Zamknęłam dawno drzwi
wyrzuciłam klucze pozbyłam się niepewnych i smutnych dni.

Przyjdą gwiazdy i znów mnie pocieszą
nie będzie już ran, nie wróci tamten żal.

Zapomnę to imię i te słowa,
nigdy już go nie przywołam.

Wiatr porwał czarne dni
śnieg oprószył  stare sny.

W końcu oddycham
brakowało mi świadomego życia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz